dźwiękami płynącymi
zza grobowca słyszę twój głos
zasypiam bezsennie
kocham bezpośrednio
kogokolwiek
bezpośrednio słucham
bezpośrednio umieram
a każdego dnia przed czernią
łapię rozpaczliwie rękę
twoją
ciebie łapię
twój uśmiech
szare oczy łapię
łapię siebie na uśmiechu
i czuję ciepłe łzy na policzkach
uwielbiam jak się uśmiechasz
uśmiechaj się dla mnie tak częściej.
środa, 7 stycznia 2015
nie ma cię
nie ma cię już
wyrzuciłam wspomnienia
stertę czarnych naszywek
spaliłam złoty klucz
spalę i pamiętnik
palę pomosty
papieros za papierosem
palę z dala od ciebie
nie czując już cię
nie reagując
nie będąc na zawołanie
węsząc jak sroka
nie płaczę już co noc
wygrałam
wyrzuciłam wspomnienia
stertę czarnych naszywek
spaliłam złoty klucz
spalę i pamiętnik
palę pomosty
papieros za papierosem
palę z dala od ciebie
nie czując już cię
nie reagując
nie będąc na zawołanie
węsząc jak sroka
nie płaczę już co noc
wygrałam
Subskrybuj:
Posty (Atom)